Bóg, czyli wielkie zło...

Różne religie, Biblia, własne interpretacje pisma, cuda, etc.
Awatar użytkownika
revolt
Infrańczyk
Posty: 112
Rejestracja: wt cze 17, 2008 7:00 am
Kontakt:

Re: Bóg, czyli wielkie zło...

Post autor: revolt »

[quote name='Makbet' post='48116' date='sob, 24 sty 2009 - 23:30']Może odbiegam od tematu lekko, ale nie chce mi się tworzyć kolejnego tematu... a sądzę iż pokrywa się on z głównym nurtem tego.



A co ma jedno do drugiego, w momencie wytrysku możemy mówić o tysiącach plemników, ale to tylko komórki, do póki nie połączą się z komórką jajową i nie uformują zygoty, są niczym. Więc nie można mówić, że poprzez prezerwatywy zabijamy...[/quote]



Ok wkraczam wiec w temat, bo widze, ze KK jest poniwierany bez zadnej mozliwosci obrony:)



Otoz drogi Makbecie. KK jest przeciwny prezerwatywa, nie dlatego, ze gina plemniki...

Wiesz o co chodzi? Przypatrz sie zachowaniu wiekszosci facetow. Jak "pieski na wiosne"... kiedy jest mozliwosc daja upust swoim instynktom. Ulegamy im, tracac swoje czlowieczenstwo. Takie zachowanie umozliwila rewolucja antykoncepcyjna.

(Btw. Nigdy nie dalbym swojej kobiecie truc sie ta chemia, ale to tak nawiasem).

To jest powod stanowiska KK.



Gdyby chodzilo o komorki... musialbys zakazac kobieta owulacji;]



[quote name='Makbet' post='48116' date='sob, 24 sty 2009 - 23:30']Boga nie ma, więc nie bóg jest złem.[/quote]



Raz, ze kiedy pojawiaja sie dowody konczy sie wiara, a zaczyna wiedza.

Dwa. Dowody na jego nieistnienie, sa na poziomie dowodow na jego istnienie.
Ostatnio zmieniony sob sty 24, 2009 9:59 pm przez revolt, łącznie zmieniany 1 raz.
"Badzcie sceptykami... ale miejcie tez otwarte umysly"



"...nasza Polsko mała - Idź pod prąd !"
Awatar użytkownika
Lazy
Full Active
Posty: 546
Rejestracja: pn paź 01, 2007 9:35 pm
Kontakt:

Re: Bóg, czyli wielkie zło...

Post autor: Lazy »

revolt
Ok wkraczam wiec w temat, bo widze, ze KK jest poniwierany bez zadnej mozliwosci obrony:)
Kościoła nie obronisz,wyrok już zapadł.Pozostała jeszcze kwestia uprawomocnienia się tegoż (kwestia czasu)

W myśl maksymy "Kto mieczem wojuje, od miecza ginie"

:)
ŻYCIE JEST TYLKO GRĄ

WSZYSTKO,CZYM ONO JEST,TO ILUZJA,ALE WY,GRACZE,DOSZLIŚCIE DO PRZEKONANIA,ŻE TO JEDYNA RZECZYWISTOŚĆ
Awatar użytkownika
revolt
Infrańczyk
Posty: 112
Rejestracja: wt cze 17, 2008 7:00 am
Kontakt:

Re: Bóg, czyli wielkie zło...

Post autor: revolt »

[quote name='Lazy' post='48124' date='nie, 25 sty 2009 - 00:32'] revolt



Kościoła nie obronisz,wyrok już zapadł.Pozostała jeszcze kwestia uprawomocnienia się tegoż (kwestia czasu)

W myśl maksymy "Kto mieczem wojuje, od miecza ginie"

:)[/quote]



Rozjasnij mi to Lazy:)
"Badzcie sceptykami... ale miejcie tez otwarte umysly"



"...nasza Polsko mała - Idź pod prąd !"
Awatar użytkownika
Lazy
Full Active
Posty: 546
Rejestracja: pn paź 01, 2007 9:35 pm
Kontakt:

Re: Bóg, czyli wielkie zło...

Post autor: Lazy »

revolt,tutaj nie ma co "rozjaśniać" Ta skostniała instytucja chyli się ku upadkowi.Wystarczająco dużo ludzi wymordowano podczas "nawracania" Zniszczy ich chęć władzy,nie zawładną całym światem,zniewalając go.Ludzie przejrzeli już na oczy.
ŻYCIE JEST TYLKO GRĄ

WSZYSTKO,CZYM ONO JEST,TO ILUZJA,ALE WY,GRACZE,DOSZLIŚCIE DO PRZEKONANIA,ŻE TO JEDYNA RZECZYWISTOŚĆ
rysiojur
Początkujący
Posty: 11
Rejestracja: wt mar 25, 2008 2:57 pm
Kontakt:

Re: Bóg, czyli wielkie zło...

Post autor: rysiojur »

revolt -Z całym szacunkiem, ale miałeś już stosunek? I wiesz po co on jest, przynajmniej w teorii? Te lateksowe elementy są po to aby nasze człowieczeństwo nie doprowadzało do setek niechcianych ciąż. Aby Twoja kobieta nie musiała się truć chemią można stosować ten środek. Często u młodych ludzi pojawia się grupa niezdyscyplinowanych plemników długo przed właściwym wytryskiem i kłopot gotowy. Nie rozumie tego - jak z prezerwatywą to mniej po człowieczemu niż jak bez - to jedyne kryterium człowieczeństwa w tym przypadku?

Zapytaj znajomego księdza co robi z popędem? Piszesz ,że kościół jest poniewierany bez możliwości obrony. Nie martw się jemu to zwisa liczy się kasa. WYDAĆ WSZYSTKIM ŚRODKI ANTYKONCEPCYJNE !! Sex jest dla ludzi a życie jest takie krótkie.

Wracając do tematu Boga z jednej strony religia jako droga rozwoju pozytywnych wartości jak najbardziej tak. Z drugiej strony "firmy" które nieźle przędą biznes przy okazji boga - stanowczo nie. Czy Bóg jest złem ? Powiedziałbym ,że stał się narzędziem w rękach ludzi.
Awatar użytkownika
revolt
Infrańczyk
Posty: 112
Rejestracja: wt cze 17, 2008 7:00 am
Kontakt:

Re: Bóg, czyli wielkie zło...

Post autor: revolt »

[quote name='Lazy' post='48126' date='nie, 25 sty 2009 - 01:07']revolt,tutaj nie ma co "rozjaśniać" Ta skostniała instytucja chyli się ku upadkowi.Wystarczająco dużo ludzi wymordowano podczas "nawracania" Zniszczy ich chęć władzy,nie zawładną całym światem,zniewalając go.Ludzie przejrzeli już na oczy.[/quote]



To, ze upada nie ulega watpliwosci. Z tym, ze nie upadnie. Oczysci sie przez to... wytrwaja przy niej tylko ludzie rozumiejacy sens i przeslanie tej religii. Odejda dorobkiewicze, kiedy nie bedzie sie na czym dorabiac.

To o czym piszesz tylko pomoze KK, siegnac do swoich prakorzeni. Z tego sie ciesze:)



Ludzie nie przegladaja na oczy. Ludzie daja mydlic sobie oczy wynalazkami typu New Age, dzieki ktory wyobrazaja sie, ze wiedza wiecej niz inni/osiagneli wyzszy stopien swiadomosci. To smutne kiedy sie to obserwuje, gdyz czesto staja sie fanatykami wiekszymi, niz Ci z ktorych drwia.

Ze skrajnosci chrezscijanskich popadaja w skrajnosci new age, tracac obiektywnosc i dystans. Takie jest moje zdanie.
"Badzcie sceptykami... ale miejcie tez otwarte umysly"



"...nasza Polsko mała - Idź pod prąd !"
Wiedzma
Infrzak
Posty: 74
Rejestracja: czw sty 17, 2008 4:00 pm
Kontakt:

Re: Bóg, czyli wielkie zło...

Post autor: Wiedzma »

Muszę zgodzić się z Makbetem, słusznie zwróciłeś na to uwagę.
Awatar użytkownika
revolt
Infrańczyk
Posty: 112
Rejestracja: wt cze 17, 2008 7:00 am
Kontakt:

Re: Bóg, czyli wielkie zło...

Post autor: revolt »

[quote name='rysiojur' post='48127' date='nie, 25 sty 2009 - 01:16']revolt -Z całym szacunkiem, ale miałeś już stosunek? I wiesz po co on jest, przynajmniej w teorii?[/quote]

Z calym szacunkiem i obnazeniem mojej prywatnosci-tak. :)



Widzisz, dla mnie sex to nie czerpanie przyjemnosci, a pragnienie dawania tej przyjemnosci. Warunkiem koniecznym jest wiec uczucie-milosc.

Teraz zastanow sie, ilu z ludzi majacych stosunki robi to dla innych, a ilu dla zaspokojenia wlasnych potrzeb?:> Dla wiekszosci to tylko zaspokajanie wlasnego instynktu. Nie sprowadzajmy czegos tak pieknego jak seks ze sfery sacrum do orgazmu!

Kiedys ludzie sie hamowali, bo wiedzieli, ze moze sie to skonczyc ciaza. Jezeli decydowali sie na stosunki gotowi byli zostac razem (w wiekszosci przypadkow).



W gruncie rzeczy prezentuje poglad posredni. (chociaz moze to tak nie wyglada).

Jestem przeciwny sexowi dla sexu, natomiast mowie tak stosunkom, kiedy miedzy ludzmi jest uczucie. I dopiero wtedy uwazam, ze uzycie takich, a nie innych zabezpieczen ma sens... i w jakis sposob jest uwarunkowane.



Nie wiem, czy wyrazam sie jasno ;)
"Badzcie sceptykami... ale miejcie tez otwarte umysly"



"...nasza Polsko mała - Idź pod prąd !"
Wiedzma
Infrzak
Posty: 74
Rejestracja: czw sty 17, 2008 4:00 pm
Kontakt:

Re: Bóg, czyli wielkie zło...

Post autor: Wiedzma »

[quote name='revolt' post='48131' date='nie, 25 sty 2009 - 00:32']Z calym szacunkiem i obnazeniem mojej prywatnosci-tak. :)



Widzisz, dla mnie sex to nie czerpanie przyjemnosci, a pragnienie dawania tej przyjemnosci. Warunkiem koniecznym jest wiec uczucie-milosc.

Teraz zastanow sie, ilu z ludzi majacych stosunki robi to dla innych, a ilu dla zaspokojenia wlasnych potrzeb?:> Dla wiekszosci to tylko zaspokajanie wlasnego instynktu. Nie sprowadzajmy czegos tak pieknego jak seks ze sfery sacrum do orgazmu!

Kiedys ludzie sie hamowali, bo wiedzieli, ze moze sie to skonczyc ciaza. Jezeli decydowali sie na stosunki gotowi byli zostac razem (w wiekszosci przypadkow).



W gruncie rzeczy prezentuje poglad posredni. (chociaz moze to tak nie wyglada).

Jestem przeciwny sexowi dla sexu, natomiast mowie tak stosunkom, kiedy miedzy ludzmi jest uczucie. I dopiero wtedy uwazam, ze uzycie takich, a nie innych zabezpieczen ma sens... i w jakis sposob jest uwarunkowane.



Nie wiem, czy wyrazam sie jasno ;)[/quote]



Masz racje. Z tym, że miłość to uczucie między dwojgiem ludzi. To wzajemna relacja. Tu chodzi o to by dawać, ale też brać. To nie może odbywać się w jedną strone, bo skoro Ty chcesz ukochanej osobie ofiarować miłość i przyjemność, to chcesz także by ukochana osoba Tobie dała to samo.
rysiojur
Początkujący
Posty: 11
Rejestracja: wt mar 25, 2008 2:57 pm
Kontakt:

Re: Bóg, czyli wielkie zło...

Post autor: rysiojur »

revolt - zgoda - jesteś idealistą. Nie każdy panuje nad popędem. Proponuję lekturę publikacji które napisał Zbigniew Lew-Starowicz. Sex i uczucie powinny iść w parze ale często chodzą różnymi drogami. Z wiekiem nie wszystko jest takie oczywiste. A co z ludźmi którzy poczuli do siebie tylko popęd i to na jedną noc , na tą chwilę (sex dla sexu)? Mam tu na myśli uczestników dyskotek plus alkohol itp. itd.. Co im zaproponować ? Ja proponuję prezerwatywę! Tam nie będzie miłości!!!! A co z dzieckiem poczętym w takim akcie? A co z tymi młodymi ludźmi? Zgoda popełnili błąd i co dalej? Co proponujesz? Piszesz ,że wyrażasz pogląd pośredni więc to nie będzie sterylizacja ani aborcja więc co?

Wiedźma w encyklopedycznym skrócie napisała o co chodzi:

dawać - brać

brać - dawać , świetnie ujęte i pasuje do każdej sfery.

Co do hamowania się, kiedyś ludzie się hamowali i co druga wiejska rodzina miała ponad pięcioro dzieci w miastach typowe było troje. Dziś takich rodzin praktycznie brak. Wydaje mi się ,że teraz jest hamowanie. Zamiast zabraniać i krytykować położono większy nacisk na oświatę no i ekonomia zrobiła swoje.

Odbiegliśmy od tematu chociaż ten jest równie interesujący.
ODPOWIEDZ

Wróć do „ZAGADNIENIA RELIGIJNE”