http://wp.tv/i,SWIADKOWIE,catid,2214651,kl...ml?ticaid=583a9
naprawdę warte obejrzenia filmiki
były okultysta opowiada
Re: były okultysta opowiada
bardzo ciekawe dzięki za link , myśle , że ci co to opowiadali nie kłamali. Było widać ich emocje no i napewno nikt nie wystąpiłby i mówił takich rzeczy gdyby ich nie przeżył.
Re: były okultysta opowiada
Dzięki za link ,sądzę że to co tam jest opowiadane jest prawdą.Warte obejrzenia :rolleyes:
Życie to tylko sen...
Re: były okultysta opowiada
1) Relacja tego mężczyzny z Kościołem Katolickim. Na początku wypowiada się o nim neutralnie, potem zaznacza, że mimo wszystko go bronił. To jeszcze nie jest podejrzane. Z jego opowieści wynika jednak, że kiedy już był ateista, zajmował się okultyzmem miał w wspomnieniach Kościół jako instytucje dobrą, miłą ,,gdzie dziecko doznawało wielu łask". W dodatku wspomina o JPII, który był dla niego pewnym autorytetem. Nie ma więc powodu dla którego miałby odsunąć się od kościoła, a przynajmniej go nie podaje, co wydaje mi się dziwnym. Chciałbym tez zauważyć, czysto formalnie, że jeśli interesował się tematyką okultystyczną i praktykował ją nie był ateistą, jak twierdzi:).
A dlaczego twoim zdaniem to takie dziwne?? Anglikański ksiądz założył jedna z lóż masońskich w Szkocji i chyba nawet został biskupem. Co do odsunięcia się od kościoła on po prostu nigdy się nie zbliżył do niego, po prostu był wychowywany w chrześcijańskiej atmosferze nie dostrzegł w niej nic ciekawego ale także nic co miało by go odepchnąć. A stwierdzenie ze był ateista dzisiaj to słowo ma trochę większy zakres znaczenia dla ludzi to nie tylko człowiek nie wierzący w cokolwiek co jest nad naturalne ale także niewierzący w boga jako jednostkę duchowa która włada wszystkim i wszędzie.
3) Posiadał wiedzę o paradoksie o którym mówił i jeszcze kilku innych kwestiach. Po dwóch tygodniach ta wiedza wygasła. Wiedza nie może wygasnąć, tutaj parapsychologia nie ma nic do znaczenia. Ludzie pod wpływem różnych doznań np: rytuałów zapominają pewne kwestie, rzeczy, ale tutaj nie było żadnego czynnika zewnętrznego o którym on mówi.
A możne po prostu tego czynnika nie pamięta tak samo jak tej wiedzy?? A tak poza tym jeśli wiedza ta nie była zdobyta w sposob normalny tylko w paranormalny to wygaśniecie tej wiedzy jest całkiem prawdopodobna bo nie on ja miał tylko duch który w nim siedział.
Zresztą musiał się pochwalić komuś tą wiedzą, prawda? Czyli ona nie wygasła.
Nie każdy ma ochotę dzielić się każda wiedza jaka posiada, może uważał ze nikt nie jest godzien tej wiedzy??
5) ,,Ja słyszałem myśli różnych ludzi. [...]. Oczywiście teraz wiem, że to nie było to, co myślałem, ale ja to tak odbierałem, to się układało w spójną całość". Czyli po prostu mu się wydawało, a przypadki potwierdzały go w tym. Tak samo ma się pewnie rzecz z idealnie układającymi się tekstami o których wspomniał wcześniej. Mój znajomy brał udział w kilku seansach okultystycznych związanych z Mniejszym i Większym Kluczem Salomona. Po nich zażyczył sobie od demona, który miał być jego sprzymierzeńcem awansu. Po tygodniu go dostał. Chciał żeby jego dziecko zdało wybornie do kolejnej klasy. Zdało. Chciał dostać dany prezent, dostał. Nic poza tym. Czyżby demonowi wysiadła bateria?smile.gif Dwa pierwsze życzenia były bardzo prawdopodobne- miał dostać awans a jego dziecko dobrze się uczyło. Ostatni to kwestia zbieżności, prezent nie był aż tak rzadki, a jego marka niesprecyzowana. Kwestia sugestii i wydaje mi się, że w wielu przypadkach dotyczy też tego Pana.
Z tego co pamiętam on mówił ze za każdym razem to się sprawdzało a nie w paru sytuacjach
"Współczesny świat znajduje się w stanie tak daleko posuniętego rozkładu, iż nie powinniśmy się obawiać, że się nie zawali."
[right]Nicolás Gómez Dávila[/right]
[right]Nicolás Gómez Dávila[/right]
Re: były okultysta opowiada
Orson z tym budzeniem to masz racje , czasem sam siebie zadziwiam że budzę się ciągle o tej samej godzinie przeważnie jak jest szkoła. Ale wiadomo że to zegar biologiczny. Natomiast z tymi myślami to już grubsza sprawa , nie sądzę aby mu się zdawało , że je słyszy. On mówił , że słyszałem je cały czas a nie w kilku sytuacjach. A z tym kościołem to przecież ludzie zmieniają czasem wiare kilka razy w ciągu życia , więc dla mnie nic w tym dziwnego nie ma. Sądze , że ten koleś mówił prawdę , czy to był demon czy nie to nie kłamał.
Re: były okultysta opowiada
Trochę mi szkoda tej dziewczyny z ta joga. Tak się na nia napaliła, ze o świecie zapomniała.
Często spotykałem się z podobna postawa, ludzie zafascynowania jakąś idea a nawet własną psychika, przekraczają granice i niszczą swoje zdrowie psychiczne. Zjawiska opisywane przez ta dziewczynę są mi dosyć dobrze znane, z własnych doświadczeń i opowieści znajomych. Wielu z nas, śniących świadomie rozbijała własne osobowe fraktale na ociupinki. Człowiek się skalda z wielu części , które puszczone w samopas,- uzależnione od jego woli, mogą plątać mu niezłe figle.
Pewnie dlatego są takie "praktyk"i potępiane i towarzyszy im tak wielki lek.
Co nie zmienia faktu , ze kiedyś ludzie opanują te zjawiska i będą się nimi biegle posługiwać. Pojawiające się na czyimś łózko cienie, będą śmiało wyproszone z sypialni i nikt nie będzie się ich bal i w przerażeniu opowiadał o demonach. Rzeczom nadane będzie odmienne znaczenie i coś co określamy za konsekwencje strasznego okultyzmu, będzie zaradzono zwykła higiena
Często spotykałem się z podobna postawa, ludzie zafascynowania jakąś idea a nawet własną psychika, przekraczają granice i niszczą swoje zdrowie psychiczne. Zjawiska opisywane przez ta dziewczynę są mi dosyć dobrze znane, z własnych doświadczeń i opowieści znajomych. Wielu z nas, śniących świadomie rozbijała własne osobowe fraktale na ociupinki. Człowiek się skalda z wielu części , które puszczone w samopas,- uzależnione od jego woli, mogą plątać mu niezłe figle.
Pewnie dlatego są takie "praktyk"i potępiane i towarzyszy im tak wielki lek.
Co nie zmienia faktu , ze kiedyś ludzie opanują te zjawiska i będą się nimi biegle posługiwać. Pojawiające się na czyimś łózko cienie, będą śmiało wyproszone z sypialni i nikt nie będzie się ich bal i w przerażeniu opowiadał o demonach. Rzeczom nadane będzie odmienne znaczenie i coś co określamy za konsekwencje strasznego okultyzmu, będzie zaradzono zwykła higiena
Ostatnio zmieniony ndz sie 01, 2010 9:49 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.