Zdjęcia UFO z archiwum Bzowskiego

[azor]

Arku zgadzam się z tym co napisałeś. Czasami jednak da - mam kilka fotek z identycznymi swietlistymi ''tworami'' gdy wykonywałem fotki Zenitem a nawet zwykłym kompaktem ciezko było owszem, ale wówczas filmy i wywołanie było nie tanie niemniej mam z analoga jedno zdj. które m.in negatyw sprawdzał sam Pan Piechota i wszystko było ok zadnych wad itp a jednak coś w formie ''spodka'' się naświetliło. Zauważ, że grupa Bzowskiego stosowała czułe filmy tego niestety matyca nie zastąpi nigdy np. były filmy Orwo uczulone na widmo UV dzis żadna cyfrówka tego nie posiada co prawda można nieco zjechać balansem pod ''filet'', ale to nie to samo. Zauważ, że Siłanow miał bardzo podobne efekty jak ludzie Bzowskiego. Niestety miałem więcej fotek od Kazia, ale padły mi z dyskiem w 2002 roku cholernie tego żałuję.



To mała próbka



http://www.youtube.com/watch?v=oLwiVKfjBDY

[Przemekkk666]

Co do tego wahadelka to bylo tam min 6 osob do 10 max i wszyscy to widzieli ponoc, niestety pewnie czesc juz nie zyje.



[quote name='Czakrawartin' post='99220' date='22 lipiec 2012 - 12:17']Poza tym część tych zdjęć to naciągane UFO - m.in. to coś nad szpitalem i nad miejscem lądowania NOL-a wygląda po prostu jak skaza przy wywoływaniu zdjęcia. Założe się, że gdyby ktoś wysłał wam coś takiego, jak to zdjęcie z Bernardyńskiej od razu by zostało odrzucone jako fotografia światła w szybie.[/quote]



Dla niektorych to moze i cos na cos wygląda bądz nie ale druga sprawa to zbadac cos pod mikroskopem i przekonac sie ze to ze jednak nie wada.

Niedawno Dariusz wykonal podobną fotke do tej z nad szpitala, tylko ze ze swojego mieszkania, sprawdzal pod mikroskopem fotke i bez skazy- wiesz Azor o ktora chodzi.



Fotka z miejsca ladowania ufo to samo- choc specjalistą nie jestem to wydaje sie wielce nieprawdopobne aby skaza w postaci czarnego okręgu z czerwonym centrum w srodku po skontrastowaniu byla nadal skazą.



[quote name='Czakrawartin' post='99235' date='22 lipiec 2012 - 13:28']Innymi słowy, nie da się powtórzyć efektu Bzowskiego przy pomocy aparatów cyfrowych. I to budzi wątpliwości.[/quote]



A moze powinno skłaniac do refleksji?



To moze swiadczyc o tym, ze klisza jest duzo bardziej wrazliwa na pewne rzeczy (ale nie mam na mysli wad) zwlaszcza klisza UV czy IR.

A moze rowniez okres, w ktorym zyl Bzowski byl wyjątkowy pod tym wzgledem i to on mial poprostu farta i tez takie przeznaczenie ze mial robic i robil takie fotki, gdy cala reszta spoleczenstwa poza paroma wyjatkami nie miala pojecia o UFO

A okres jak to okres, przemija



[quote name='Czakrawartin' post='99225' date='22 lipiec 2012 - 12:42']A opowiastki o kamieniu czy wahadełku, które zniknęło takie bajeranckie wątki wprowadzały i to bulwersowało Bolnara. Swoją droga, mnie też.[/quote]





Jesli cos przekracza czyjes mozliwosci pojmowania to faktycznie, to moze bulwersowac.

A kamien z relacji swiadkow faktycznie istnial, z reszta potwierdzala to bodaj cala rodzina Wolskiego jak i sąsiedzi.

Od strony merytorycznej moze i nie wnosi ona za wiele do sprawy ale wiele wskazuje ze mialo to miejsce z reszta jak i cale to wydarzenie, na ktore przeciez nie ma chyba dowodow materialnych prawda?

[Przemekkk666]

O przepraszam chyba byly jakies slady w trawie, wypalenia czy cos

[Przemekkk666]

[quote name='Czakrawartin' post='99307' date='24 lipiec 2012 - 13:49']Mówiąc szczerze, po naczytaniu się bajeczek od Bzowskiego te zdjęcia wydają mi się co najmniej podejrzane. Okej, można wierzyć, że te anomalie mają jakiś związek z UFO, ale wydaje mi się, że wszyscy za bardzo wierzycie w magię Bzowskiego. A co do kamienia z Emilcina - owszem, istniał - tyle że nie miał żadnego związku z tą sprawą. Jeśli ktoś mysli, że miał, to niestety, ma "magiczny sposób myślenia". Można równie dobrze prześledzić losy rodziny Wolskiego, znaleźć kogoś, kogo "postraszyło' i powiedzieć: "Tak, to kosmity!"[/quote]





No tak ale nie masz zadnej pewnosci ze to co nazywasz bajeczkami, rzeczywiscie bajeczkami było (dla mnie naciągane bylo napewno to zdarzenie z szarym w mieszkaniu).

Sporo bylo zdarzen, ktore przydarzaly sie innym ludziom a on je tylko opisywal, tak bylo np z p. Ochmanem czy tymi dwoma hydraulikami z osiedla na Bernardynskiej.



Poza tym poddajesz w wątpliwosc te fotki powyzsze na tej podstawie, ze wydarzenia opisywane przez Bzowskiego brzmią dosc niesamowicie, a chcialbym zaznaczyc ze np fotka z rozblyskiem nalezy do p Zarnocha, ktory fenomenem ufo nigdy sie nie pasjonowal, sam mi to przyznal pomijając fakt ze ten rozblysk nie musial miec zwiazku z ufo.



Kamien moze mial cos wspolnego ze zdarzeniem, a moze nie miał i tego sie juz nie dowiemy.



Jasne watpliwosci mozna miec, ale mozna ich sie pozbawic probujac odtworzyc pewne warunki, zastosowac podobny sprzet i sprobowac powtorzyc efekt jaki on uzyskał- wystarczy chęc ale jak dotąd chyba nikt ich nie podwazył, jedynie czcze gadki

[Scoobany]

[quote name='Arek 1973' post='99199' date='21 lipiec 2012 - 02:18']Dlaczego ten film jest " w moim kraju niedostępny" ?????????, wiem że loguję się z Niemiec..... jak mogę zobaczyć ten film?[/quote]



To przez podkład dźwiękowy, który na mocy praw autorskich został zablokowany w niektórych krajach. Rozwiązanie - zmienić go na inny.

[Katarzyna_1]

Azor, długo myślałam czy się odezwać w tym temacie, bo sceptyk ze mnie co do "ufo". Przyznam, że filmik jest bardzo ciekawy, ale muszę coś dodać o siebie;

Zjawiska zaobserwowane przez śp. Kazimierza Bzowskiego nie dotyczą chyba jednak „ufo”. Ale to moje zdanie, więc proszę mnie za to nie ganić.

Prawdopodobnie pan ten miał rozszerzone postrzeganie. Taki sobie fenomen, którego nie potrafił zidentyfikować, więc po incydencie emilcińskim mógł „zajarzyć”, że niektóre anomalie należy przypisać „ufokom”. Z wielką uwagą przyjrzałam się filmowi z różnymi zjawiskami sfotografowanymi przez p. Bzowskiego i jego współpracowników.





Najbardziej zainteresowała mnie fotka ze szpitalem (skrzyżowanie Al. Sobieskiego

z Al. Wilanowską).

Ach.., jak bardzo znane mi są te tereny od dzieciństwa. Dlatego właśnie, wtrącę coś do tego tematu.

Na terenach badanych przez p. Bzowskiego jest wiele bezimiennych grobów - mogił. Grobów ludzi zamordowanych na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych przez komunistyczne służby bezpieczeństwa. Mogiły rozciągają się od Służewca, poprzez ul. Wałbrzyską, Służew nad Dolinką, nieparzystą stronę Al. Wilanowskiej, nieparzystą stronę Al. Sobieskiego itd. W każdym razie ten haniebny szlak prowadzi do ul. Bernardyńskiej, a kończy się w okolicach Jeziorka Czerniakowskiego od strony Siekierek. Popatrzcie na mapy.

Byłam bardzo młoda kiedy rozpoczęto budowę w/wym. szpitala, jednak pamiętam kiedy moja Ciotka mówiła, do mojej mamy, że szpital budują na terenie grobów bestialsko pomordowanych przez UB.

Krzyczała; „dlatego przywieźli robotników budowlanych z całej Polski, nie czytatych i nie pisatych, ale oni i tak po wódce gadają, że tam zbiorowe mogiły są” . Więc może te anomalie Bzowskiego spowodowała jakaś skumulowana energia osób pomordowanych? - vide Górka Czerniakowska.





Ciocia trzy miesiące temu umarła w wieku 98 lat. Wiedziała bardzo dużo jak na nie wykształconą kobietę. Szkoda, że odeszła.

[Przemekkk666]

[quote name='Katarzyna_1' post='99314' date='24 lipiec 2012 - 17:02']. Więc może te anomalie Bzowskiego spowodowała jakaś skumulowana energia osób pomordowanych? - vide Górka Czerniakowska.[/quote]



Ale wlasnie Bzowski o tym mowil, tzn wg niego wiele zjawisk, do ktorych dochodzilo w poblizu górki moglo byc spowodowanych wlasnie materialem, z ktorego zostala wzniesiona. Jak przeczytasz w sieci jest jego taki maly blog "ufo nad nami" to on tam o tym wspomina.



Mozemy sobie gdybac co powodowalo takie zjawiska, ale wielce prawdopobnym jest, ze doszlo tam przynajmniej do jednego CE-3 w 1982r, bylo 3 swiadkow, zebym tak mial kontakt chocby do jednego z nich...

A obserwowane istoty były ponoc identyczne do tych z Chałup i chyba nie tylko bo podobne bardzo widziano w Wolinie i Przyrownicy

[Katarzyna_1]

[quote name='Przemekkk666' post='99317' date='24 lipiec 2012 - 18:14']Ale wlasnie Bzowski o tym mowil, tzn wg niego wiele zjawisk, do ktorych dochodzilo w poblizu górki moglo byc spowodowanych wlasnie materialem, z ktorego zostala wzniesiona. Jak przeczytasz w sieci jest jego taki maly blog "ufo nad nami" to on tam o tym wspomina.



Mozemy sobie gdybac co powodowalo takie zjawiska, ale wielce prawdopobnym jest, ze doszlo tam przynajmniej do jednego CE-3 w 1982r, bylo 3 swiadkow, zebym tak mial kontakt chocby do jednego z nich...

A obserwowane istoty były ponoc identyczne do tych z Chałup i chyba nie tylko bo podobne bardzo widziano w Wolinie i Przyrownicy[/quote]

Jak wrócę z krótkich wojaży turystycznych to się dokształcę i poczytam odnośnie CE-3 czy CE-coś tam bo nie mam o tym pojęcia. Pozdrawiam.

[azor]

[quote name='Katarzyna_1' post='99314' date='24 lipiec 2012 - 17:02']Zjawiska zaobserwowane przez śp. Kazimierza Bzowskiego nie dotyczą chyba jednak „ufo”. Ale to moje zdanie, więc proszę mnie za to nie ganić.[/quote]



Droga Katarzyno i masz rację nawet sam Bzowski o czym Przemek wspomina wyraźnie pisał, że nie przypomina to UFO lecz jak Bzo to mówił ''odmienny stan przestrzeni'' sama góra to ciekawy twór bo wzniesiona z gruzów getta i starego miasta bardzo wyraźnie opisał to w ostatniej jego ksiązce. Zatem przypisywanie że on we wszystkim widział UFO to trochę nie prawda w dodatku nie działał on sam lecz było z nim co najmniej 4-5 osób, którym też podobne fotki wychodziły szczególnie w UV czasem w IR. Jednakże w tej okolicy na przestrzeni kilkunastu lat odnotowano wiele klasycznych obserwacji od NL po CE-3 aby było ciekawiej dodam fakt że ostatnie CE- 1 bylo rejestrowane przez moją osobę na Bernardyńskiej w 2008 roku opisywała to m.in INFRA. A wiecie, że na samej górce też było lądowanie NOL-a ? Powtarzam raz jeszcze nestor ufologii Znicz Sawicki widział niektore fotki nawet robili rejestracje w terenie i nie potrafili wyjaśnić tych zdjęć a chyba Pan Znicz znał się na fotografii co widać po jego ksiązkach. Dlatego forowanie takich argumentów że to ''podejrzane'' to żadne argumenty to samo i mi można przypisać

[van]

Ja myślę, że nie można Kazimierza Bzowskiego nazwać oszustem. On chciał po prostu dać Polakom "trochę magii" w tych "ciężkich komunistycznych czasach". A władza mu na to pozwalała. Do tego stopnia, że film o działalności grup pana Bzowskiego był wyświetlany w kinach jako dodatek do filmu "Gry wojenne". Nie widziałem tego filmu o Bzowskim a z chęcią bym zobaczył (swoją drogą nie przypominam sobie, by do innych filmów fabularnych wyświetlanych w kinach, dołączano wtedy filmy dokumentalne, a już na pewno filmy o zjawiskach paranormalnych). Pamiętam też reportaże o Bzowskim w radiowej "Trójce". 

 

Oprócz tego w połowie lat 80 znalazłem w "poważnym" tygodniku "Horyzonty techniki" artykuł (lub cykl artykułów - już nie pamiętam) pana Bzowskiego, na temat "sieci Wilka", czyli domniemanych zaburzeń w domniemanej siatce geopatycznej. Artykuł ten był ilustrowany fotografiami śladów owej sieci. Cóż, bardzo podobne zdjęcia robiłem sam, tyle tylko, że nie była to sieć Wilka, ale światła uliczne fotografowane na długi czas, które ze względu na to, że pulsują, przy ruszaniu aparatem pozostawiały fantazyjne zielone i pomarańczowe wzory. Dla mnie już ten jeden fakt pokazuje, z jaką rzetelnością Bzowski podchodził do sprawdzania "źródeł" efektów na swych niezwykłych fotografiach i ich interpretacji (i dlaczego, na Boga, uznał, że to własnie ta fotka obrazuje sieć Wilka?)

Gdy po latach wyczytałem u Blani Bolnara jego opinie o Bzowskim, tylko potwierdziła moje odczucia (jeśli dobrze pamiętam, przytaczał wydarzenie, gdy Bzowski na jakiejś konferencji ufologicznej porozumiewawczo mrugał do niego okiem, co Blania zrozumiał jako "ale ich wkręcamy co?")

 

Szczerze mówiąc nie rozumiem dlaczego osoby, które na tym forum z rozsądnym krytycyzmem traktują "Nautillusowe" sensacje w stylu Orbsów, tak bezkrytycznie podchodzą do spuścizny pana Bzowskiego. Także starszy, sympatyczny pan z AK-owską przeszłością może robić "nadnaturalne" psikusy.