Re: Zdjęcia UFO z archiwum Bzowskiego
: pn sty 07, 2013 6:47 pm
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="azor" data-cid="102543" data-time="1357550830">Van nie zamierzam opisywać całej ksiązki o Sieci Wilka bo ta jest dostępna i sam wszystko sobie możesz przestudiować, choć nie jest to łatwa teoria, ja też dodam miałem i mam fotki sieci Wilka, które Bzowskiemu wysyłałem, widywałem takie efekty na zdjęciach w piktogramach czy w tzw. miejscach mocy. Arek mądrze napisał tymi sposobami bez problemu można wykryć sieć geopatyczną, ich kolega z grupy/radiesteta, również w piktogramach wykrywał tzw. Sieć Wilka. </blockquote> Stop! Jak rozumiem hipotetyczna sieć Wilka jest zaburzeniem w hipotetycznej siatce geopatycznej, która występuje co 2,5 metra na całej kuli ziemskiej. Jeżeli cokolwiek sfotografowano to musiałby to być "zaskakujący" brak kawałka linii siatki geopatycznej. Jednym słowem fotografia taka nie byłaby fotografią sieci Wilka ale fotografia braku siatki geopatycznej. Jeżeli na miliardy zdjęć robionych na całym świecie w podczerwieni, siatka geopatyczna pojawia się jedynie tym, którzy wierzą w sieć Wilka to ja delikatnie mówiąc "jestem sceptyczny" <blockquote class="ipsBlockquote">(...) Bzowski współpracował ze słynnym Brytyjskim geomatą Paulem Daweruxem badaczem linii energetycznych zwanych leys. Sam Davereux potwierdza
<div> ‘’Podstawowym pojęciem w kontekście linii energii (leys) jest stwierdzenie, że na powierzchni Ziemi istnieją ciągi, którymi płynie potężna energia. Są to kanały i kondensacje sił Ziemi ciągnące się niekiedy kilometrami mające zwykle zakończenia w kształcie kręgów lub kwadratów. Nie mamy jeszcze pojęcia do czego służą’’'</div></blockquote> Nauka nie polega na cytowaniu tego, co ktoś sobie pomyślał, że pewnie jest. Nauka polega na podawaniu ze szczegółami jak odkryłeś pewne zjawiska, tak, żebym i ja mógł taki eksperyment przeprowadzić i potwierdzić lub obalić twoje twierdzenia. Jeżeli ktoś twierdzi, że istnieje siatka geopatyczna, bo on ją "wyczuwa", to znaczy, że mogę mu jedynie uwierzyć lub nie, a więc całość jest kwestią wiary, tak więc polem badań religioznawców lub kulturoznawców a nie fizyków. Ty jednak twierdzisz, że przy pomocy obiektywnych narzędzi badawczych (rejestratory promieniowania podczerwonego) da się ślady siatki geopatycznej (czy jej zaburzeń) rejestrować. Zachęcam Cię więc do poważnych badań na ten temat. Sprawdź choćby w jakich warunkach takie promieniowanie jest rejestrowane. Przedstaw wyniki swoich badań w taki sposób, by inni naukowcy mogli je powtórzyć i potwierdzić lub podać argumenty dlaczego jesteś w błędzie. Jak udowodnisz istnienie takiego zjawiska, przysięgam, jesteś kandydatem do nagrody Nobla, bo od wielu dziesięcioleci żadnych nowych zjawisk występujących w warunkach naszej planety się nie odkrywa. Badacze przez Ciebie cytowani poszli jednak dalej. Nie tylko nie opisali możliwej do zweryfikowania metody obserwacji tych zjawisk, ale bez żadnych badań, ukuli daleko idące teorie:‘’na powierzchni Ziemi istnieją ciągi, którymi płynie potężna energia" - jeśli jest tak potężna dlaczego nikt poza geomatami jej nie wyczuwa? Dlaczego nie rejestrują jej żadne urządzenia? Dlaczego nie ma żadnego widocznego wpływu na otoczenie? "Są to kanały i kondensacje sił Ziemi" - jakich sił Ziemi? Pojęcia takie ja energia czy siła są w fizyce bardzo dokładnie opisane i posługiwanie się nim niesie naukowe konsekwencje. Fizyka od dziesięcioleci pracuje nad znalezieniem wspólnego mianownika dla wszystkich znanych oddziaływań. Jak owe "siły ziemi" maja się do znanych nauce oddziaływań? Są jej odmianami czy czyms zupełnie nowym?"Nie mamy jeszcze pojęcia do czego służą" - siły przyrody do niczego nie służą, maja co najwyżej konsekwencje, które można jakoś tam technicznie wykorzystać. "Nie wiemy do czego służą" sugeruje, że ktoś celowo je stworzył. Skąd niby autor wie, że zostały celowo stworzone a nie są bytem naturalnym?Poza tym, to opisane tu linie mają się nijak do "siatki geopatycznej" której oczka 2 x 2,5 metra mają występować równo na całej kuli ziemskiej. Jak wspomniałem we wcześniejszych postach, sprawę "siatki geopatycznej" badałem bardzo pobieżnie, ale nie znalazłem w innych językach jej odpowiedników, więc zakładam, że jest to "polski wkład do radiestezii" a być może nawet autorski wkład "grupy Bzowskiego" <blockquote class="ipsBlockquote">masz jakieś inne jego teksty z gazet ?</blockquote> Raczej nie, ale jak coś znajdę to Ci podeślę
<div> ‘’Podstawowym pojęciem w kontekście linii energii (leys) jest stwierdzenie, że na powierzchni Ziemi istnieją ciągi, którymi płynie potężna energia. Są to kanały i kondensacje sił Ziemi ciągnące się niekiedy kilometrami mające zwykle zakończenia w kształcie kręgów lub kwadratów. Nie mamy jeszcze pojęcia do czego służą’’'</div></blockquote> Nauka nie polega na cytowaniu tego, co ktoś sobie pomyślał, że pewnie jest. Nauka polega na podawaniu ze szczegółami jak odkryłeś pewne zjawiska, tak, żebym i ja mógł taki eksperyment przeprowadzić i potwierdzić lub obalić twoje twierdzenia. Jeżeli ktoś twierdzi, że istnieje siatka geopatyczna, bo on ją "wyczuwa", to znaczy, że mogę mu jedynie uwierzyć lub nie, a więc całość jest kwestią wiary, tak więc polem badań religioznawców lub kulturoznawców a nie fizyków. Ty jednak twierdzisz, że przy pomocy obiektywnych narzędzi badawczych (rejestratory promieniowania podczerwonego) da się ślady siatki geopatycznej (czy jej zaburzeń) rejestrować. Zachęcam Cię więc do poważnych badań na ten temat. Sprawdź choćby w jakich warunkach takie promieniowanie jest rejestrowane. Przedstaw wyniki swoich badań w taki sposób, by inni naukowcy mogli je powtórzyć i potwierdzić lub podać argumenty dlaczego jesteś w błędzie. Jak udowodnisz istnienie takiego zjawiska, przysięgam, jesteś kandydatem do nagrody Nobla, bo od wielu dziesięcioleci żadnych nowych zjawisk występujących w warunkach naszej planety się nie odkrywa. Badacze przez Ciebie cytowani poszli jednak dalej. Nie tylko nie opisali możliwej do zweryfikowania metody obserwacji tych zjawisk, ale bez żadnych badań, ukuli daleko idące teorie:‘’na powierzchni Ziemi istnieją ciągi, którymi płynie potężna energia" - jeśli jest tak potężna dlaczego nikt poza geomatami jej nie wyczuwa? Dlaczego nie rejestrują jej żadne urządzenia? Dlaczego nie ma żadnego widocznego wpływu na otoczenie? "Są to kanały i kondensacje sił Ziemi" - jakich sił Ziemi? Pojęcia takie ja energia czy siła są w fizyce bardzo dokładnie opisane i posługiwanie się nim niesie naukowe konsekwencje. Fizyka od dziesięcioleci pracuje nad znalezieniem wspólnego mianownika dla wszystkich znanych oddziaływań. Jak owe "siły ziemi" maja się do znanych nauce oddziaływań? Są jej odmianami czy czyms zupełnie nowym?"Nie mamy jeszcze pojęcia do czego służą" - siły przyrody do niczego nie służą, maja co najwyżej konsekwencje, które można jakoś tam technicznie wykorzystać. "Nie wiemy do czego służą" sugeruje, że ktoś celowo je stworzył. Skąd niby autor wie, że zostały celowo stworzone a nie są bytem naturalnym?Poza tym, to opisane tu linie mają się nijak do "siatki geopatycznej" której oczka 2 x 2,5 metra mają występować równo na całej kuli ziemskiej. Jak wspomniałem we wcześniejszych postach, sprawę "siatki geopatycznej" badałem bardzo pobieżnie, ale nie znalazłem w innych językach jej odpowiedników, więc zakładam, że jest to "polski wkład do radiestezii" a być może nawet autorski wkład "grupy Bzowskiego" <blockquote class="ipsBlockquote">masz jakieś inne jego teksty z gazet ?</blockquote> Raczej nie, ale jak coś znajdę to Ci podeślę