Piekielne wrota

Ogólnie o magii
ghost_rider
Infrzak
Posty: 32
Rejestracja: czw kwie 30, 2009 4:09 pm
Kontakt:

Piekielne wrota

Post autor: ghost_rider »

Polskie diabły mieszkają ponoć nad jeziorami, pod kamieniami, na bagnach, w wierzbach i podziemiach zamków. W tych miejscach znajdują się też... wejścia do piekieł. Warto poznać kilka z nich.

W Krakowie (pod wzgórzem wawelskim) i w Sandomierzu (w lochach pod Rynkiem) urzędują diabły, które czatują na ludzi nieuczciwych. Na północnym Podlasiu wejścia do piekieł strzeże tzw. diabeł tatarski. To groźny demon, zasadzający się na rabusiów. W podziemiach zamku w Łęczycy urzęduje Boruta. Siedzi w karmazynowym żupanie, pije piwo i pilnuje skarbu.



Rokita, drugi słynny polski czart, mieszka w starych wierzbach w Piotrkowie Trybunalskim. Porywa do piekła ludzi chełpiących się i zarozumiałych.

W Wenecji koło Żnina swą siedzibę ma Diabeł Wenecki. To sędzia kaliski – Mikołaj Nałęcz (z XVI w.). Za życia okrutnie dręczył swych poddanych, teraz czyha na niesprawiedliwych prawników.

Najwięcej czartów spotkamy na Kaszubach. Purtek i Smętek strzegą bram do otchłani dla ludzi samotnych i żyjących bez marzeń na przyszłość. Osobne wrota czekają na oszustów na Jeziorze Kamiennym. W Bytowie urzęduje ponoć sam Hitler, a wejściami do piekielnych głębin są pozostałości po niemieckich kwaterach wojskowych.

Na półwyspie Hel (co oznacza po niemiecku piekło) istniała brama do mitycznego piekła germańskiego. W żelaznym lesie na Helu straszyły metalowe szkielety, drzewa były czarne i miały ostre liście. Błąkały się po nim dusze, które nie mogły odejść w zaświaty. Ludowe podania ostrzegają, że „tam wejście do piekieł, gdzie brud i zaduch, głębokie piwnice i ruiny, rosnące na rozstajach dróg krzywe wierzby, podmokłe zarośla”.

[ external image ]



[ external image ]



"Jestem pieprzonym sceptykiem tak że mnie i tak nie przekonasz o swojej racji."
ODPOWIEDZ

Wróć do „DYSKUSJA OGÓLNA”